Centrum Tenisowe Jakubowo

602-339-784

Rezerwacja kortów online

Lato 2024 w Jakubowie

Sezon letni na kortach Jakubowa dobiega końca.
Jako że pogoda sprzyjała rozgrywkom na powietrzu ,bez specjalnych trudności przeprowadziliśmy szereg imprez ,turniejów i przedsięwzięć tenisowych ,z których wiele zostanie w naszej i waszej pamięci. Do końca zbliżają się rozgrywki ligowe (Warmińsko-Mazurska Liga Tenisowa),zrealizowaliśmy turnieje dla dzieci i dorosłych ,Narodowy Dzień Tenisa oraz odbywało się szkolenie na różnych poziomach.
Najlepszy reprezentant klubu Olaf Pieczkowski walczył w większości na międzynarodowych arenach o punkty ATP,wygrał swój pierwszy zawodowy turniej rangi M15 i zbudował ranking na przełomie piątej i szóstej setki ATP. Zdobył również brązowy medal Mistrzostw Polski w grze
Mikołaj Borkowski nadal ubiega się o ranking ATP ,pracowicie trenuje i potrafi wygrywać turnieje ogólnopolskie . Osiągnął najwyższy ranking w karierze na liście PZT (16).

Marcelina Podlinska (Górnik Bytom)na codzień trenująca w naszym Klubie pod okiem Krzysztofa Badurka i Mikołaja Borkowskiego powoli goni Olafa Pieczkowskiego w rankingu światowym i jest już w siódmej setce rankingu WTA. Również wygrała w tym sezonie swój pierwszy zawodowy turniej W15.
Zdobyła dwa brązowe medale Mistrzostw Polski -w singlu i w deblu.

Zarząd Klubu wyraża uznanie zawodnikom ,podopiecznym oraz trenerom i osobom wspierającym różne przedsięwzięcia Klubu Jakubowo . Bez was szereg działań byłoby niemożliwych.

Zapraszamy na sezon zimowy 2024/25 . Każda forma tenisowej aktywności poprawi wasze zdrowie,da radość oraz satysfakcję choćby z jednego ,wspaniałego uderzenia!

 

 

Olaf Pieczkowski z pewnym zwycięstwem w pierwszej rundzie kwalifikacji w Sibiu

Olaf Pieczkowski kontynuuje swoją udaną serię występów, tym razem w Rumunii podczas turnieju ATP Challenger rangi 50 w Sibiu. Po zaciętej rywalizacji w Szczecinie, polski zawodnik pokonał w pierwszej rundzie kwalifikacji Rosjanina Maxima Zhukova w dwóch setach ? 6:4, 6:4, zapewniając sobie awans do kolejnej fazy turnieju.

Pierwszy set od samego początku należał do Olafa, który od razu przełamał serwis przeciwnika. Polak grał pewnie, dominując w długich wymianach i zmuszając Zhukova do popełniania niewymuszonych błędów. Rosjanin nie był w stanie znaleźć odpowiedzi na skuteczną grę Pieczkowskiego, co pozwoliło naszemu zawodnikowi zakończyć pierwszą partię wynikiem 6:4, po zaledwie 39 minutach.

Drugi set rozpoczął się równie pomyślnie. Olaf szybko wyszedł na prowadzenie 4:1, kontrolując przebieg gry. Wydawało się, że zmierza do pewnego zwycięstwa, jednak w końcówce Zhukov podjął próbę odrobienia strat. Po przełamaniu serwisu Pieczkowskiego Rosjanin zdołał zbliżyć się na 4:5. Mimo tej presji, polski tenisista zachował zimną krew i zakończył spotkanie, wygrywając także drugiego seta 6:4.

Pieczkowski poświęcił meczowi 89 minut intensywnej walki, lecz ostatecznie to jego doświadczenie i precyzyjna gra przeważyły szalę na jego korzyść. Zwycięstwo nad Zhukovem zapewniło Olafowi miejsce w drugiej rundzie kwalifikacji, gdzie zmierzy się z Francuzem Arthurem Geą. Spotkanie zaplanowano na wczesny poranek, a polski zawodnik ma ogromną szansę na awans do turnieju głównego.

Podsumowanie i oczekiwania

Zwycięstwo w Sibiu to kolejny dowód na rozwijający się talent Olafa Pieczkowskiego. Jego umiejętność radzenia sobie z presją i kontrola nad przebiegiem meczu mogą zaprowadzić go daleko w tym turnieju. Trzymamy kciuki za dalsze sukcesy Olafa i liczymy, że jego determinacja oraz skuteczna gra przyniosą kolejne zwycięstwa.

Kolejne spotkanie będzie kluczowym momentem w walce o awans do głównej drabinki turnieju w Sibiu. Jesteśmy pewni, że Pieczkowski da z siebie wszystko na korcie i będziemy śledzić jego postępy z wielkimi emocjami.

Narodowy Dzień Tenisa 2024 w Klubie Jakubowo

Jakubowo Pure Food Cup: Święto Tenisa w Olsztynie

W drugi weekend września, 7-8 września, na kortach Klubu Tenisowego Jakubowo w Olsztynie odbyło się wyjątkowe wydarzenie :  Jakubowo Pure Food Cup, zorganizowany pod egidą Polskiego Związku Tenisowego z okazji Narodowego Dnia Tenisa.

Turniej, którego głównym sponsorem była firma Pure Food, zgromadził na starcie wielu pasjonatów tenisa, którzy rywalizowali w trzech kategoriach: Kobiety Open, Mężczyźni Open i Mężczyźni 50+. Zawodnicy, którym nie udało się przejść do kolejnych rund, mieli szansę wziąć udział w tzw. turnieju Consolation, zapewniając dodatkową dawkę emocji.

W rywalizacji kobiet, triumfowała Sandrine Boraczyńska, która w finałowym meczu pokonała Katarzynę Matejską wynikiem 6:0, 6:2. W kategorii Mężczyzn Open, bezkonkurencyjny okazał się Artur Głowacz, który zwyciężył nad Damianem Roszkowskim 6:0, 6:2. Rywalizacja w kategorii 50+ była równie zacięta, a ostatecznie trofeum przypadło Andrzejowi Cegielce, który pokonał Pawła Przyjemskiego 6:2, 6:2.

Na uwagę zasługuje również turniej Consolation, w którym zwycięstwo odniósł Tomasz Gładkość, pokonując Michała Kądziołkę 6:4, 6:3.

Podziękowania i atmosfera wydarzenia

Organizatorzy zadbali o to, aby każdy uczestnik poczuł się wyjątkowo. Specjalne podziękowania skierowano do Dawida Czerniawskiego, właściciela Pure Food ? głównego sponsora wydarzenia, oraz firmom Jeziorany Super Smak i Wipsór, które zadbały o smaczne przekąski z grilla oraz napoje dla uczestników.

Wszystkim zawodnikom należą się ogromne brawa za sportowego ducha i zaangażowanie, a licznie przybyli kibice mogli cieszyć się zaciętymi pojedynkami w przyjemnej atmosferze i pięknej pogodzie.

Turniej nie tylko od święta!

Turniej Jakubowo Pure Food Cup to nie tylko rywalizacja, ale także doskonała okazja do aktywnego spędzania wolnego czasu. Organizatorzy serdecznie zapraszają na korty tenisowe w Olsztynie, nie tylko z okazji specjalnych wydarzeń, ale również na codzienne treningi i spotkania miłośników tego pięknego sportu.

Czy tenisiści z Olsztyna powalczą o kolejne trofea w przyszłym roku? Czas pokaże, ale jedno jest pewne ? ten turniej na długo zostanie w pamięci wszystkich uczestników i widzów.

II Memoriał Waldemara Klinka Turniej Deblowy

W słoneczną niedzielę, 15 lipca, zakończył się II Memoriał Waldemara Klinka – Turniej deblowy, który dostarczył mnóstwo emocji, rywalizacji na najwyższym poziomie oraz niesamowitej atmosfery. Podczas tego wyjątkowego wydarzenia rywalizowały pary deblowe w kilku kategoriach, a na koniec dnia zwycięzcy zostali uhonorowani trofeami i nagrodami. Turniej ten stał się nie tylko okazją do sportowej rywalizacji, ale również możliwością uczczenia pamięci Waldemara Klinka. Wspaniała pogoda, emocjonujące mecze i świetna organizacja sprawiły, że wydarzenie na długo pozostanie w pamięci uczestników i kibiców.

Wyniki turnieju:

Debel Kobiet:

  •  I miejsce: Dagmara Dowgiałło / Magda Dowgiałło
  • II miejsce: Agnieszka Stempień / Karina Dumka
  • III miejsce: Donata Koliwer / Marzena Truskowska
  • IV miejsce: Agnieszka Sosonka / Joanna Węgrzyn

Debel Pro:

  •  I miejsce: Marcelina Podlińska / Paweł Krupski
  •  II miejsce: Piotr Łaguna / Kamil Cyganik
  •  III miejsce: Przemysław Zieliński / Łukasz Cieciorski
  • IV miejsce: Jakub Piotrowski / Mateusz Krajewski

Debel Mężczyzn Open:

  • I miejsce: Tomasz Dowgiałło / Marcin Poroszewski
  • II miejsce: Zbigniew Żegota / Przemysław Wyszyński
  • III miejsce: Mariusz Rutkowski / Wiesław Sołuch
  • IV miejsce: Michał Kaźmierczak / Paweł Dąbrowski

Mikst:

  • I miejsce: Agata Wielkopolan / Jakub Podliński
  • II miejsce: Wiola Dublas / Jakub Piotrowski
  •  III miejsce: Magda Dowgiałło / Maciej Kudyk
  • IV miejsce: Iwona Podlińska / Marcelina Podlińska

Wyniki turniejów równoległych:

Debel Kobiet:

  •  I miejsce: Karolina Lewandowska / Marysia Jocz
  • II miejsce: Dorota Cyganik / Wiola Dublas
  • III miejsce: Iwona Zaworska / Ewelina Warykiewicz

Debel Mężczyzn Open:

  •  I miejsce: Marek Dumka / Mariusz Obarek
  • II miejsce: Paweł Matracki / Kamil Bojarski
  •  III miejsce: Łukasz Dublas / Tomasz Gliściński

Mikst:

  •  I miejsce: Joanna Nykiel / Marcin Poroszewski
  • II miejsce: Donata Koliwer / Przemek Wojciechowicz
  • III miejsce: Marysia Jocz / Paweł Matracki

Udział i liczby:

W II Memoriale Waldemara Klinka wzięło udział 98 zawodników i zawodniczek w różnych kategoriach:

  • Debel Kobiet: 10 par
  • Debel Pro: 12 par
  • Debel Mężczyzn Open: 24 par
  • Mikst: 22 par

Relację z tego wydarzenia można obejrzeć tutaj:

 

KIDS KLINK CUP 2024

?Ubiegłoroczna edycja Olsztyńskich Spotkań Tenisowych pn Memoriał Waldemara Klinka na kortach Jakubowa zaowocowała mdz in ideą równoległej imprezy tenisowej dla maluchów. Zebrano pewną kwotę na ten cel i 16 czerwca 2024r KLINK KIDS CUP przeprowadzili w KT JAKUBOWO trenerzy i działacze związani z klubem.

8,9i10cio latkowie rywalizowali w turniejach rozgrywanych odpowiednio piłkami czerwonymi pomarańczowymi i zielonymi zgodnie z programami PZT prezentując całkiem niezły poziom zaawansowania tenisowego.

Frekwencja dopisała zarówno wśród dzieci jak i rodziców oraz opiekunów. Udział wzięło 22 dziewczynek i chłopców.

Zawodom towarzyszyła specjalna oprawa statuetki i medale dla dzieci, ,poczęstunek,muzyka i finałowe wyjście uczestników na atrakcje pobliskiego parku linowego.Emocjom nie było końca .
Organizatorzy już myślą o kolejnej edycji tej imprezy.

Mecz Polska ? Barbados 4:0 w Pucharze Davisa

Polska wygrała w Kozerkach z Barbadosem 4:0 w Pucharze Davisa. Hubert Hurkacz pokonał Kaipo Marshalla, a Olaf Pieczkowski wygrał z Darianem Kingem. Trzeci punkt zdobyli w deblu Karol Drzewiecki i Jan Zieliński.

Hurkacz ? Marshall 6:0, 7:5; Pieczkowski ? King 1:6, 7:6, 6:3; Drzewiecki/Zieliński ? King/Lewis 6:4, 6:4; Berkieta ? Lawrence 6:3, 6:4.
Dwa różne sety

Hurkacz (16 ATP) był faworytem spotkania z 21-letnim Marshallem, który nigdy nie był notowany w światowym rankingu. W klasyfikacji juniorów trzy lata temu był 523. Rywalizuje w uczelnianej lidze w USA w barwach Duquesne University.

Pierwszy set trwał tylko 16 minut. Hurkacz trzykrotnie przełamał zdenerwowanego Marshalla (2:0, 4:0, 6:0). Druga partia jest wyrównana. Hubert wykorzystał trzeciego breakpointa (3:1), a po podwójnym błędzie stracił podanie (4:3). Wrocławianin kluczowego breaka zdobył w dwunastym gemie (7:5).

? Początek układał się dla mnie komfortowo, ale w końcówce on zaczął grać troszkę lepiej. Ja też popełniłem kilka prostych błędów, ale wszystko się potoczyło szczęśliwie. Nigdy nie lekceważę rywali, do każdego spotkania przygotowuję się tak samo. Nie grałem od dawna z rywalem grającym na tym poziomie. To czasem nie jest łatwe, bo ciężko jest złapać właściwy rytm, bo wszystko jest trochę inne. Na pewno podczas meczów reprezentacji jest zupełnie inna energia i atmosfera, niż podczas zwykłych turniejów. Mamy świetną reprezentację i do tego dobrze nam idzie w tym spotkaniu. Fajnie jest znowu zagrać w drużynie i do tego zagrać przed polską publicznością ? powiedział Hurkacz, który już w niedzielę wylatuje do Vancouver, gdzie wystąpi w pokazowej imprezie w Laver Cup.
Pieczkowski pokonał Kinga
ad

Bardziej wyrównana była potyczka Pieczkowskiego (646 ATP) z Kingiem (482 ATP). Olaf źle rozpoczął mecz (0:5). Szybko przegrał pierwszego seta (1:6). W drugiej partii dwa razy prowadził z przewagą przełamania (2:0, 3:1), ale tracił przewagę (2:1, 4:3). W tie-breaku zwyciężył 7:5, choć przegrywał 1:3 i 3:4.

W decydującym secie Pieczkowski obronił cztery breakpointy (2:2, 3:3). King stracił serwis (4:3). Nie wykorzystał pięciu szans na rebreaka (5:3). Olaf po raz kolejny przełamał Dariana (6:3).

? W porównaniu z ubiegłorocznym występem nic się nie zmieniło. Wyszedłem na ort tak samo spięty, tak samo zestresowany. Jedyne może co się zmieniło, to poprawiłem mentalność, bo w ważnych momentach nie myślałem jak źle zagrałem, ani o tym, że łatwo oddałem pierwszego seta do jednego. Pomimo tego nie myślałem o negatywnych sytuacjach, tylko samych pozytywnych. Jeszcze podczas meczu z Indonezją za dużo myślałem co źle zrobiłem i że mnie ktoś za to skrytykuje. W piątek po prostu skupiałem się na swojej grze. Cieszę się, że wytrzymałem ten mecz psychicznie, bo był bardzo trudny. Przeciwnik grał bardzo dobrze i nie dawał łatwych punktów. Jestem zadowolony ze swojej gry. Myślę, że mam teraz najlepszy okres w swojej grze, niedawno wygrałem swój pierwszy seniorski turniej Szczawno International. Ten mecz jest dla mnie wielkim sukcesem i bardzo się cieszę, że mogłem go grać obok Huberta Hurkacza i że on oglądał mój pojedynek ? podkreślił Pieczkowski.
Punkt deblistów

Trzeci punkt dla Polski wywalczyli Drzewiecki (udany debiut) i Zieliński. Wygrali z Kingiem i Haydnem Lewisem 6:4, 6:4. Tylko raz stracili podanie (Janek w drugim gemie), a trzykrotnie przełamali rywali.

? Wspaniale było debiutować w takim towarzystwie. Czułem się bardzo pewnie przy Janku, wiedziałem, że będzie świetnie grał i pomagał, więc szybko zeszła ze mnie presja. On ma duże doświadczenie, w Pucharze Davisa i nie tylko, dlatego cieszę się, że mogłem z nim dzielić połówkę kortu. Ten debiut w reprezentacji był dla mnie ważnym doświadczeniem i dał mi jeszcze większa motywację do budowania jak najwyższego rankingu ? zaznaczył Drzewiecki.
ad

? Karol jest starszy ode mnie, znamy się nie od dziś, bardzo długo się przyjaźnimy na korcie i poza nim, więc fajnie było dzisiaj dołożyć do tego kolejne wspólne przeżycia i wspomnienia, Szczególnie dla Karola, bo ten jego debiut miał miejsce w Polsce, mieliśmy więc wsparcie polskiej publiczności. Ja sam wiem, jak to jest debiutować w reprezentacji, choć u mnie to był niestety debiut przy pustych trybunach. Ale pamiętam do dziś jak byłem blady jak ściana, do tego wyszedłem na kort z drugim debiutantem, więc naprawdę nie było łatwo ? wspominał Zieliński.

Mecz został już rozstrzygnięty. W czwartym spotkaniu debiutant w kadrze Tomasz Berkieta był lepszy od Xaviera Lawrence?a.

? Czułem wsparcie z ławki drużyny, czułem wsparcie z trybun, to było dla mnie bardzo ważne i naprawdę pomocne i zmniejszyło stres związany z debiutem w reprezentacji ? mówił Berkieta.
POLSKA ? BARBADOS 4:0

Piątek: Hurkacz ? Marshall 6:0, 7:5; Pieczkowski ? D. King 1:6, 7:6 (5), 6:3.

Sobota: Drzewiecki/J. Zieliński ? D. King/H. Lewis 6:4, 6:4; Berkieta ? Lawrence 6:3, 6:4

Źródło: https://polski-tenis.pl/tenis-mecz-polska-barbados-00-w-pucharze-davisa-w-kozerkach-wyniki/

Mecz Polska – Barbados w Pucharze Davisa – skład biało-czerwonych

Hubert Hurkacz, Olaf Pieczkowski, Tomasz Berkieta, Jan Zieliński i Karol Drzewiecki zostali powołali do reprezentacji Polski na mecz Pucharu Davisa z Barbadosem.

Hurkacz wraca do kadry. Ponownie znajdą się w niej Zieliński i Pieczkowski. Drzewiecki i Berkieta to debiutanci. Dwudniowe spotkanie zostanie rozegrane w dniach 15-16 września na twardym korcie w Kozerkach.
Hurkacz wzmocnieniem

Po odpadnięciu w US Open Hubert ma teraz dwa tygodnie wolnego od startów, więc zdąży się zregenerować przed występem w Kozerkach. Bardzo chce zagrać w reprezentacji. Miałem okazję z nim porozmawiać, również z jego trenerem Craigiem Boyntonem i rodzicami. Także to będzie bardzo duże wzmocnienie dla drużyny. A dla naszych młodych kadrowiczów okazja żeby poobserwować z bliska Huberta, wspólnie z nim potrenować. To bezcenne doświadczenie – powiedział Mariusz Fyrstenberg, kapitan biało-czerwonego zespołu.
Groźny Darian King
ad

Zresztą wszyscy nasi zawodnicy i Polski Związek Tenisowy, jesteśmy bardzo zdeterminowani do tego, żeby wreszcie na dobre wyjść z Grupy Światowej II i zadomowić się przynajmniej w Grupie Światowej I. Bardzo poważnie podchodzimy do spotkania z Barbadosem, bo Darian King, który niedawno był bardzo blisko pierwszej setki rankingu ATP, ostatnio wznowił karierę. I już wygrał dwa turnieje ITF, przeszedł też eliminacje w turnieju ATP 250 w Winston-Salem, no i pokonał zawodnika z Top 100 Francuza Benjamina Bonziego. Także jest bardzo groźnym zawodnikiem, szczególnie na hardkorcie, także chociaż Barbados brzmi trochę egzotycznie dla naszych kibiców, to wcale nie będzie to łatwe spotkanie – dodał kapitan.
Olaf nie pójdzie na studia

Pieczkowski ma za sobą debiut w Pucharze Davisa, bo przed rokiem we wrześniowym spotkaniu z Indonezją, wygranym 5:0 w Inowrocławiu, gdzie zdobył dla Polski dwa punkty w singlu.

To był po prostu doskonały debiut w kadrze. Ale Olaf robi też coraz większe postępy w indywidualnych startach. W niedzielę wygrał pierwszy w karierze turniej rangi ITF M15 Szczawno International w singlu, co da mu awans w rankingu, a wierzę, że to dopiero początek jego poważnej kariery w międzynarodowym tourze. Tym bardziej, że były plany, żeby studiował w USA, ale jednak postawił wszystko na jedną kartę i chce grać zawodowo w tenisa. To mnie cieszy i mocno trzymam za niego kciuki. Chociaż jest ostatnim, piątym zawodnikiem, który dołączył do składu na spotkanie z Barbadosem, to nie ma wątpliwości, że będzie naszym drugim singlistą w meczu w Kozerkach – podkreśla Fyrstenberg.
Wraca po urazie

Po kontuzji kciuka na kort wraca Drzewiecki. Przygotowuje się do startu z Andriejem Kapasiem.
ad

Nie jest tajemnicą, że zawsze chciałem wystąpić w kadrze i zagrać z orzełkiem na piersi. Jednak przez to, że mamy w kraju świetnych deblistów, najpierw Marcina Matkowskiego, Mariusza Fyrstenberga, Łukasza Kubota, a potem Jana Zielińskiego i Szymona Walkowa, to trochę musiałem poczekać na swoją szansę. Ucieszyłem się i nie wahałem ani przez chwilę, kiedy Mariusz Fyrstenberg zadzwonił do mnie z informacją, że widzi mnie w kadrze na mecz z Barbadosem. Nie mogę się już doczekać aż spotkamy się wszyscy na zgrupowaniu w Kozerkach – zaznaczył Drzewiecki.
Zbierze doświadczenie

Reprezentacyjny debiut czeka 17-letniego Berkietę, który jest jednym z najlepszych naszych młodych tenisistów.

Uważam, że potrzebuje ogrania właśnie w takich ważnych meczach, gdzie jest duża presja i gra się nie dla siebie, lecz dla kraju. Niezależnie z kim zagra i jaki będzie wynik, to myślę, że z takiego meczu wiele wyciągnie. No i wiadomo, że przy okazji będzie mógł pograć obok naszych najlepszych zawodników, jak Hubert czy Zieliński, który zawsze chętnie gra w Pucharze Davisa – mówi kapitan reprezentacji Polski.

Początek gier 15 września (piątek) o godz. 15, a w dzień później (sobota) o godz. 11.

Źródło: https://polski-tenis.pl/tenis-mecz-polska-barbados-w-pucharze-davisa-sklad-bialo-czerwonych/

Olaf Pieczkowski – Wicemistrz Polski

W Bytomiu zakończyły się 97. Mistrzostwa Polski Kobiet i Mężczyzn. Srebrny medal w deblu wywalczył olsztynianin Olaf Pieczkowski!
Nasz region w Bytomiu reprezentowała piątka zawodników: Leticia Matuszewski (Stawiguda), Aleksandra Węgrzyn (RP Sport), Weronika Ejsmont, Mikołaj Borkowski i Olaf Pieczkowski (wszyscy KT Jakubowo).
Ejsmont i Węgrzyn przeszły eliminacje, ale w turnieju głównym było już trudniej. W pierwszej rundzie Ejsmont trafiła i przegrała z rewelacyjnie dysponowaną 35-letnią Martą Leśniak z Wrocławia, Węgrzyn została wyeliminowana przez Darię Kuczer (Szczecin), Borkowski nie sprostał w kwalifikacjach Piotrowi Pawlakowi, który trenuje obecnie w USA (przed laty trenował tam też Borkowski), natomiast Matuszewski odpadła w drugiej rundzie kwalifikacji.
Ejsmont i Węgrzyn nieźle spisały się w deblach, osiągając ćwierćfinały. Najdalej jednak w swoim pierwszym roku seniorskiej gry doszedł 19-letni Olaf Pieczkowski (695 ATP), który był rozstawiony z nr 8, dlatego w pierwszej rundzie miał wolny los. W drugiej rundzie Olaf wyeliminował wrocławianina Mikołaja Lisa (6:2, 7:6), po czym w ćwierćfinale rozegrał 3,5-godzinny mecz z zawodnikiem gospodarzy Martynem Pawelskim (490 ATP).
Olaf Pieczkowski: – Walka od pierwszej piłki do ostatniej była bardzo zacięta, a decydującym momentem pojedynku okazały się dwie moje niewykorzystane piłki setowe w tie-breaku pierwszego seta.
Drugiego seta olsztynianin wygrał 6:2, jednak w trzeciej partii uległ Martynowi 3:6. Pawelskiego zatrzymał dopiero w finale Paweł Ciaś (597 ATP), wygrywając 7:5, 6:0.
Jeszcze lepiej spisał się Pieczkowski w turnieju deblowym, w którym jego partnerem był Filip Pieczonka. Kluczowym momentem ich drogi do finału było wyeliminowanie rozstawionej z nr 2 pary Pawlak/Kielan 6:3 6:4. Po zaciętym finale nasza para uległa doświadczonym deblistom Matuszewski/Marek w super tie-breaku 4:10. Cieszymy się z wicemistrzostwa Polski Olafa, bo tym tytułem najlepszy tenisista Warmii i Mazur potwierdził swą pozycję w kraju – powiedział Krzysztof Badurek, prezes Klubu Tenisowego Jakubowo-Olsztyn. – Trzymamy za niego kciuki w turniejach zawodowych, wierząc w jego stały awans w rankingu ATP.

Źródło: https://gazetaolsztynska.pl/sport/952729,Seniorski-sukces-Pieczkowskiego.html

Rok 2022 okiem Olafa Pieczkowskiego

Ten rok mija pod znakiem wytężonej pracy i sporych sukcesów. Rok szczególny bo jedną nogą jeszcze w tenisie juniorskim a drugą już w seniorskim. Najwyżej udało mi się znaleźć na 13 miejscu w światowym rankingu Juniorów ITF i na 798 w rankingu ATP w singlu i 733 w rankingu ATP w deblu.  W juniorskich rozgrywkach reprezentowałem Polskę na wszystkich Wielkich Szlemach z czego największym sukcesem był półfinał w deblu na Wimbledonie. Możliwość gry na kortach tuż obok największych gwiazd światowego tenisa to super lekcja i motywacja. Oprócz tego wspólnie udało nam się wywalczyć finał Drużynowych Mistrzostw Europy U18 we Francji. Jednak w tym roku priorytem był dobry start wśród seniorów i budowanie rankingu ATP. Przesunąłem się o prawie 1000 miejsc

z 1648 na 798 !!!Wśród największych osiągnięć singlowych w Pro to m.in.:Monastir M15 – Finał

?

Sozopol M15 – ćwierćfinał

?

Meerbusch M15- ćwierćfinał

?

M25 Poznań – półfinał

?

A w deblu:M15 Bytom – zwycięstwo

?

M25 Poznań – półfinał

?

M15 Sozopol – finał

?

M15 Sozopol – zwycięstwo

?

M15 Monastir- finał

?

Super doświadczeniem w tym roku był mój debiut w Davis Cup, gdzie wygrałem swoje dwa mecze i dołożyłem swoje punkty do wygranej naszej drużyny

??

z reprezentacją Indonezji

??

.I to wszystko nie byłoby możliwe gdyby nie wsparcie sporej liczby ludzi, firm i instytucji. Spróbuję je wymienić ale pewnie i tak to nie wszyscy;))Dziękuję:

?

Firmie HEAD Tennis za sprzęt, rakiety i ubiór 

?

ORLEN PZT Team Polski Związek Tenisowy za wsparcie finansowe 

?

Centrum Medyczne Woźniak za opiekę fizjoterapeutyczno- medyczną

?

Łukaszowi Grabowskiemu za treningi i opiekę fizjo

?

Firmom Animalpharma i British School – Olsztyn za wsparcie finansowe

?

Ratusz w Olsztynie / Urząd Miasta Olsztyn oraz #UrządMarszałkowskiWojewództwaWarmińskoMazurskiego w Olsztynie za wsparcie finansowe 

?

Mojemu klubowi Centrum Tenisowe Jakubowo Olsztyn Ryszardowi Sosnowskiemu i Krzysztofowi Badurkowi
orazTrenerom, którzy w tym roku ze mną pracowali i przygotowywali do turniejów:

?

Marcel du Coudray 

?

Alek Charpantidis

?

Kuba Piter

?

Mikołaj Borkowski (za 4 lata współpracy). Dzięki Miko!
Last but not least Mojej całej Rodzinie

??

, która zawsze mnie wspiera a także Wam wszystkim

Olaf Pieczkowski w Davis Cup

Tenis na Warmii i Mazurach ma swoją historię ,ciekawe postaci wśród niegdysiejszych zawodników ,trenerów czy też animatorów tego sportu. Ma w dorobku mnóstwo indywidualnych i drużynowych sukcesów i medali Mistrzostw Polski. W ostatnich latach region wzbogacił się o nowe obiekty tenisowe gdzie już nie tylko ceglana mączka ale również nowoczesne ,syntetyczne nawierzchnie pozwalają rozwijać umiejętności zawodnikom i amatorom.

Jednak wydarzenia ,którego świadkami byliśmy 16 i 17 września 2022 roku ,w historii tenisa naszego regionu jeszcze nie było !

Oto zawodnik Klubu Tenisowego Jakubowo-Olsztyn 18-letni Olaf Pieczkowski otrzymał powołanie do podstawowego składu reprezentacji Polski na mecz Pucharu Davisa.
Puchar Davisa to wszak najstarsze i największe drużynowe rozgrywki tenisowe ,których pierwsza edycja odbyła się w 1900 roku a idea wykluła się na harwardzkim uniwersytecie.

Ostatnimi laty zawody nieco zmodyfikowano ,skrócono mecze i ilość dni na ich rozegranie oraz uporządkowano tabele. Są to jednak wciąż rozgrywki o ogromnym prestiżu ,porównywalnym z uświęconym tradycją Wimbledonem.

Jako środowisko od lat obserwujące rozwój talentu Olafa Pieczkowskiego ,kibicujące mu w startach juniorskich (w tym roku wystąpił we wszystkich turniejach Wielkiego Szlema jako junior) ucieszyliśmy się ogromnie z powołania do kadry narodowej seniorów. Nie spodziewaliśmy się jednak ,że od razu wystąpi w pierwszym składzie ,jako drugi singlista,w meczu przeciwko Indonezji.
Olaf zagrał dwa mecze ,oba wygrał i przyniósł drużynie dwa punkty. Pod wodzą kapitana zespołu Mariusza Fyrstenberga oraz u boku Kamila Majchrzaka oraz deblistów Łukasza Kubota i Jana Zielińskiego drużyna polska rozgromiła Indonezję 5 -0.

Ten wymarzony debiut Olafa nie byłby możliwy gdyby nie ogrom pracy ,który włożył w osiągniecie aktualnego poziomu,gdyby nie zaangażowanie rodziców ,kolejnych trenerów oraz macierzystego Klubu.
A przecież Olaf dopiero zaczyna trudną drogę w zawodowym tenisie ,zgromadził już 13 punktów ATP i powoli pnie się w górę w rankingu. Obecnie jest na 910 miejscu wśród profesjonalistów.

Mamy nadzieję,że przykład Olafa będzie wskazaniem dla dzieci i młodzieży garnącej się do szkolenia w Klubie Tenisowym JAKUBOWO-OLSZTYN ,iż także w Olsztynie można zdobyć szlify do wspaniałej kariery sportowej.

Krzysztof Badurek